Jesiennie
Grelografia
Październikowe trzy dni spędziłem w doborowym towarzystwie Kacpra, Maćka i Artura - zapalonych rybaków... przepraszam - wędkarzy. Nie zamierzałem moczyć kija w lodowatej wodzie Bobru, bo tego nie umiem i nie przepadam za tym. Zabrałem ze sobą jednak cały mój majątek ruchomy: poczciwego EOS-a i parę słoików.
Jesień jak co roku była przepiękna, a i pogoda dopisała. Koledzy skutecznie łapali reumatyzm a ja odkrywałem urokliwe pobrzeże górskiej rzeki.Całą galerię można spokojnie zobaczyć tutaj.Zdjęcia robione w okolicach Leleniej Góry, Janowic Wielkich oraz Pilchowic w październiku 2016 roku.SUPLEMENT; jesień wraca co roku piękniejsza, warto więc zostawić wspomnienia jesieni w przepastnych czeluściach internetu. W tym miejscu mały suplement z wojenno-pandemicznej jesieni AD 2022.Serdecznie zapraszam.


